Tak atakowanego medialnie człowieka, jak Bartłomiej Misiewicz to dawno już nie było. Owszem przyzwyczailiśmy się do ataków na Macierewicza, Kaczyńskiego, nawet prezydenta Dudę i premier Szydło, ale tak zmasowanego i długotrwałego niszczenia człowieka (w sumie mało znaczącego) nie było. Czy jest prawdą, że Bartek nic nie zrobił, jak pisze jeden z blogerów? Oczywiście, że nie, bo pamiętamy jak otwierał CEK NATO z żandarmerią i jak wraże media się oburzały. Jak gen. Pytel wypłakiwał się w rękaw Moniki w TVN24, a za chwilę red. Rachoń publikuje tych "polskich" generałów w czapkach ruskich matriosów. Więcej, dowiadujemy się, że ci gen. wieszają sobie godło FSB i zawierają umowę o współpracy z tą zbrodniczą instytucją, prawdopodobnie bez zgody Tuska. Ci generałowie nie zasłużyli nawet na to, żeby dostali dymisje od sprzątaczki (z całym szacunkiem do sprzątaczek), a uskarżali się, że nie wręczył im minister, tylko jego rzecznik. Wiadomo, że min. Macierewicz oczywiście posłużył się tym biednym chłopakiem i pewnie zrobił mu krzywdę, ale cel uświęca środki. Gdyby Bartek był trochę mądrzejszy i woda sodowa mu nie uderzyła do głowy, to by pojechał do USA na jakieś studia i po paru latach wrócił mądrzejszy i bardziej doświadczony. To pewnie mogliby mu załatwić. Ruskie służby są niestety mściwe i mają w Polsce jeszcze całkiem dobre warunki do funkcjonowania. Jeżeli działają tak dobrze w Niemczech, GB i USA, to w Polsce czują się jak u siebie.
Polskie służby (kontrwywiad) mają teraz kolejną dobrą okazję, żeby na podstawie tego przypadku niszczenia człowieka, wyłapać agentów, którzy brali czynny udział w całej akcji Misiewicza. Te wszystkie Pytle, Dusze i Noski są już znane, ale trzeba wyłapać pozostałych i wydalić ich po prostu z Polski z zakazem powrotu. Oczywiście myślę tu również o polskojęzycznych mediach, bo nie może być tak, że piszą i mówią sobie, co chcą. Jeżeli nie jest prawdą, że pan Bartłomiej zarabiał 50 tys., tylko np. 5 tys., to taka redakcja powinna zapłacić takie odszkodowanie, żeby padła, jak Życie wołkowe. Tu daję tylko przykład.
Nie może być tak, że obce służby za pomocą polskojęzycznych mediów robią sobie, co chcą na naszym terytorium. Mam nadzieję, że PiS coś z tym zrobi.
